sty 16 2003

O tolerancji


Komentarze: 1

Tolerancja. Tyle się o niej mówi, a tak mało się o niej wie. Tak mało jest jej w praktyce. "Jestem tolerancyjny(a)" - któż z Was nie wypowiadał tych słów pod publiczkę, aby zyskać w oczach innych? Łatwo jest powiedzieć słowo "toleruję", ale trudniej jest pokazać, jak wielka jest nasza tolerancja. Ludzie nietolerancyjni nie potrafią pzejść obojętnie obok człowieka, który wygląda inaczej niż oni sami. Oglądają się za nim, głośno i złośliwie komentują jego wygląd, nierzadko dochodzi nawet do rękoczynów. I, co gorsza, jest to w większości przypadków spowodowane nienawiścią do inności. To jest jakieś chore. W kraju, w którym tyle się mówi o tolerancji, a w dodatku mamy demokrację, nie można przejść ulicą bez obawy, że się nie oberwie. Za co? Za długie włosy, za glany, za dredy. Za to, że po prostu się jest. Choroba. Po prostu choroba. Choroba zakompleksionego narodu, który w nędznej sytuacji gospodarczej kraju, rozpaczliwie poszukuje dojścia do władzy. Ale w ten sposób jej nie zdobędzie. Nie tędy droga. Tylko kiedy nasi szanowni współobywatele to pojmą? Oczywiście nie śmiem twierdzić, iż nietolerancja szerzy się tylko w Polsce, ale proszę zauważyć, że w innych krajach Murzyn może przejść spokojnie ulicą, a teledyski TATU nie wywołują zgorszenia. U nas teledysk przedstawiający lesbijki był powodem wielkiego skandalu (dziewczyny z TATU nie mogły nawet, z tego, co się orientuję, przeprowadzić jakiejś akcji pomocy dzieciom podczas swojego koncertu, ze względu na to, że w planach swojego show mają pocałunek), a ludzie zafascynowali się parą młodych les. Tylko teledyskami, w których całują się heterycy, jakoś nikt się nie oburza. I nie zachwyca. W innych krajach geje i lesbijki mogą spokojnie całować się na ulicach - u nas padłyby już najprawdopodobniej jakieś złośliwe docinki. W każdym kraju jest jakiś ułamek nietolerancji, ale u nas tej nietolerancji, tego braku wyrozumiałości dla inności drugiego człowieka, jest dużo. I to, że ta notka coś zmieni, jest bardzo wątpliwe, ale ja wierzę, że przynajmniej pojedyncze osoby zmienią swoje postępowanie.

smile : :
21 września 2010, 14:42
Warto też nie mylić tolerancji z poprawnością polityczną... Bo są granice, których żaden człowiek nie powinien przekraczać jak np. krzywdzenie innych...

Dodaj komentarz